Jak się nie da wygrać, to trzeba zremisować.

Jak się nie da wygrać, to trzeba zremisować.

Już jutro kolejne ligowe przetarcie naszej drużyny. W Wielką Sobotę Powiśle czeka wyjazd do Przechlewa na pojedynek z tamtejszą Brdą. Za nim jednak o jutrzejszym meczu, cofnijmy się do poprzedniej kolejki i starcia z Rodłem. 

Niestety tydzień temu w Dzierzgoniu nie było nam dane oglądać goli. Podopieczni Sebastiana Cierlickiego bezbramkowo zremisowali z liderem tabeli. Poniżej opis tych zawodów.

Pierwszy groźny strzał warty odnotowania miał miejsce w 20 min. Z dystansu spróbował Patryk Galeniewski, piłka leciała na dobrej wysokości, ale minęła słupek. Przyjezdni groźnie odpowiedzieli i to dwukrotnie. Najpierw uderzenie głową zmierzające pod poprzeczkę instynktownie obronił Tomek Kowalski. Natomiast w 37 min. strzał gości odbił się od naszego obrońcy, czym zmylił bramkarza, jednak 'Kowal' stanął na wysokości zadania i ponownie świetnie obronił.

Po przerwie odważniej zaczęli gospodarze. W 56 min. oglądaliśmy ładną trójkową akcję Galeniewski-Pietrzyk-Wierzba. Niestety piłka nie znalazła drogi do bramki. Po chwili z dystansu kopnął Wierzba, ale również bez powodzenia. Przed bardzo dobrą okazją do rozwiązania worka z golami stanęliśmy w 74 min. Z prawego sektora boiska dośrodkował Patryk Galeniewski, a akcję zamykał niepilnowany Mateusz Pietrzyk - futbolówka trafiła w ręce golkipera z Kwidzyna.

78 min. to próba z dalszej odległości Damiana Orłowskiego - strzał był celny, ale zbyt lekki by zaskoczyć bramkarza. Osiem minut później Krzysiek Wierzba poradził sobie z dwójką obrońców w polu karnym, ale niestety strzelił nad poprzeczką. Nasz najlepszy snajper w doliczonym czasie wyłożył piłkę do Szymona Wagi, a ten trafił do siatki. Arbiter boczny wskazał jednak wątpliwy ofsajd. Po chwili rozległ się gwizdek kończący zawody.

Z jednej strony pozostaje niedosyt, gdyż w drugiej połowie to Powiśle było zespołem lepszym i miało więcej bramkowych okazji. Z drugiej strony graliśmy przecież z najlepszą drużyną w lidze, która w tym sezonie jeszcze nie przegrała (!). Biorąc pod uwagę dwie dobre okazje strzeleckie gości z pierwszej odsłony, to remis w tym pojedynku jest, jak najbardziej sprawiedliwy. Jeżeli nie można wygrać, to trzeba przynajmniej zremisować.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości