Gramy dalej

Powiśle awansowało do 1/8 finału Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim. W minioną środę wygraliśmy z Pomezanią Malbork 0:1 (0:0). Jedyny gol padł w końcówce spotkania - cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry. Jego autorem był Mateusz Muller, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Michała Gajewskiego. Trafienie to wywołało niemało kontrowersji, gdyż do końca nie wiadomo, czy piłka faktycznie przekroczyła linię bramkową. Sędzia wskazał jednak na środek boiska, a z faktami się nie dyskutuje.

Jeżeli chodzi o przebieg meczu, to gospodarze mieli przewagę, w przekroju całych zawodów częściej utrzymywali się przy piłce. Raz uratował nas słupek.

Biało-zieloni szczególnie w pierwszej połowie zagrali słabo. W drugiej natomiast było już lepiej, przede wszystkim stworzyliśmy sytuacje strzeleckie, wszystkie z nich wyjaśniał golkiper, wybijając na korner (56' strzelał Wojciech Pliszka, 77' uderzenie głową Bartka Gutorskiego i w 85 próbę Oskara Gajewskiego z szesnastego metra).

POMEZANIA: Pelcer - Owsianik, Jeleń Ż, Kielar, Kobyliński - Dryjas, Jurczyk, Gdela, Wilk, Sobieraj (Marendowski 46), R. Galeniewski (Błaszak 82)

POWIŚLE: Kacprowicz - Pliszka, Orłowski, Maluchnik, M. Gajewski - Olszewski (Górak 82), O. Gajewski Ż, Gutorski Ż (Krogulec 90), Muller, Przybyszewski (Kuciński 69 Ż) - Mateusz Pietrzyk

fot. Janusz Galeniewski