Raport po pierwszym sparingu
Pięć bramek straconych i dwie strzelone, to bilans pierwszego, zimowego sparingu Powiśla.
Pomimo tak dużego bagażu goli, gra dzierzgońskiej drużyny, na tle wyżej notowanego rywala, nie wyglądała źle.
Do przerwy przegrywaliśmy minimalnie 1-0, po silnym uderzeniu Wieczorka w polu karnym z 26 minuty. W tej części spotkania mieliśmy dobre okazje do wyrównania. Minimalnie chybił Mateusz Pietrzyk, a po strzale Tomka Przybyszewskiego przeciwników uratował słupek.
Pozytywnym aspektem na pewno są również powroty po kontuzjach. Na boisku mogliśmy ujrzeć Arka Hadrysiaka (przerwa od września) oraz Patryka Lewandowskiego (pauza od czerwca). Ten ostatni na pewno potrzebuje jeszcze trochę czasu, aby wrócić do optymalnej formy, ale jest już bliżej niż dalej.
Martwić może druga odsłona, w której w zbyt krótkim odstępie czasowym i zbyt łatwo traciliśmy kolejne gole. Po 70 minutach Wierzyca prowadziła już 4-0, wtedy za odrabianie strat wziął się Bartek Gutorski i na przestrzeni 180 sekund dwa razy trafił do siatki (81 , 84).
Chwilę wcześniej natomiast kolejny raz obiliśmy słupek bramki. Tym razem, po próbie Mateusza Pietrzyka z rzutu wolnego.
Ostatnie słowo należało jednak do trzecioligowców, którzy w ostatniej akcji meczu ustalili wynik na 5:2.
Kolejna gra kontrolna w sobotę w Elblągu. Przeciwnikiem będzie tamtejsza Concordia.
I połowa: Kowalski - Krysiński, Kruczkowski, Hadrysiak, M. Gajewski - Przybyszewski, Orłowski, Wiercioch, Górak, Mateusz Pietrzyk - Wierzba
II połowa: Kacprowicz - Maluchnik, Krysiński, Kruczkowski, Hadrysiak - Gutorski, Maciej Pietrzyk, O. Gajewski, Kuciński (Mateusz Pietrzyk 60), M. Gajewski (Przybyszewski 60) - Wierzba (P. Galeniewski 77).